środa, 30 stycznia 2013

Chapter 11

- Stary, jak tam ?
- No dobrze, dobrze.
- Kiedy wracacie ?
- Nie wiemy, jeszcze ci zadzwonię jak już musisz wiedzieć.
- No spoko. Co tam u was ? Jaką macie pogodę ?
- Gorąco, u mnie spoko u Laury też.
- Aha, ja muszę już kończy, trzymaj się tam i pozdrów małą - rozłączył się
- Laura masz pozdrowienia od Harry'ego - ruszyliśmy
- Podziękuj mu przy najbliższej okazji - uśmiechnęłam się - a dlaczego mu nie powiedziałeś że jesteśmy razem ?
- Powiemy im wszystkim po powrocie.
- Aha. ok .
- Kiedy chcesz wrócić ? 
- Kiedy chcesz kochanie - pocałowałam go w policzek
- Co ty na to, jakby zrobić chłopakom niespodziankę i przyjechać jutro ? 
- Bez problemu
Doszliśmy do apartamentu. Niall zarezerwował nam lot. Spakowaliśmy się i poszliśmy na plażę.
Weszliśmy do wody, nie była za ciepła, ale zimna też nie była. Chlapaliśmy i wygłupialiśmy się. Później poszliśmy na leżaki i się opalaliśmy. Niall jak zwykle podjadał coś, a mianowicie winogrona. 
- Smakują ? - spojrzałam w jego stronę.
- Pyszne 
Nagle zadzwoniła do mnie mama.
- Cześć kochanie, jak się trzymasz ? - usłyszałam głos mamy z drugiej strony.
- No hej mamo, a no dobrze, pogoda ładna, właśnie leżymy z Niall'em na plaży, opalamy się - odpowiedziałam na jej pytanie a gdy zaczęłam mówić o Niall'u od razu się uśmiechnęłam.
- To pozdrów Niall'a. A my już jesteśmy w domu, kiedy wracacie ? -zapytała mama
- Za... - nie dokończyłam bo Niall mi przerwał
- Za tydzień - szepnął i z powrotem się położył
- Za tydzień mamo
- Aha, no dobrze, to się tam bawcie ja już muszę kończyć, masz pozdrowionka od taty 
- A no to też go pozdrów, pa
- Kocham cię 
- Ja ciebie też - rozłączyłam się - Niall ? A dlaczego za tydzień ? 
- Chciałem żebyś tak powiedziała bo będziemy na tydzień u chłopaków, musimy ze sobą pospędzać więcej czasu.
- Aha, no ok, jak chcesz. -uśmiechnęłam się i z powrotem wróciłam na leżak - Niall ?
- Co się stało ? - usiadł
- A jak ty to sobie wyobrażasz ? 
- Ale co ? 
- No nasz związek
- A jak mam to sobie wyobrazić, no normalnie, o co ci chodzi ?
- Jak to normalnie ? Jak się skończą wakacje, ty wylatujesz do chłopaków, koncerty, spotakania, wywiady, gdzie my znajdziemy czas dla siebie ? 
- Laura, nie martw się tym, wszystko załatwię - zbliżył się do mnie - będziesz ze mną szczęśliwa - pocałował mnie. Ja odwzajemniłam czynność, a Niall zaczął pogłębiać ten pocałunek aż rozpoczęliśmy walkę na języki. 
- Niall - oderwałam się i zaśmiałam się.
- No co ? 
- Może by tak nie publicznie ? 
- Aha no fakt, to może już chodźmy ? 
- Ok, to poskładaj koc, a ja pozbieram resztę rzeczy - zabrałam się do zbierania reszty. Pozbieraliśmy się i poszliśmy do hotelu. Gdy jechaliśmy windą, zacięła się. Nie wiedzieliśmy co robić. Ktoś do nas krzyczał że zaraz ją odblokują, w tym samym czasie Niall się na mnie rzucił i zaczął namiętnie całować. Błądził rękoma po moich plecach a ja zaplotłam swoje palce w jego włosy. Niall tak świetnie całował, za każdym razem, gdy to robił czułam się, tak niezwykle, tak inaczej, jak bym była nowo narodzona. Ale oczywiście musieli przerwać tą naszą chwilę "słabości" i odblokowali windę. Ja szłam, przez cały korytarz, śmiejąc się z tego co się przed chwilą stało. Niall nie wiedział o co mi chodzi, ale jak byliśmy już w pokoju to mu powiedziałam to ten też się zaczął śmiać. Później spakowaliśmy się. Trochę było trudno się spakować, ale daliśmy radę. Nie było późno ale położyliśmy się i rozmawialiśmy.
- Niall ? - patrzyłam zamyślona w sufit
- Tak ? - odwrócił głowę w moją stronę
- Wiesz jak ja cie kocham ? Mojej miłości do ciebie po prostu nie da się opisać, miłość jest nadludzką siłą aby ją można było opisać - odwróciłam się w jego stronę i położyłam swoją dłoń na jego policzku.
- Ja ciebie bardziej ! - pocałował mnie
- Wiesz co ? Do teraz nie wierzę w to że to właśnie ty mnie wybrałeś. Cały czas szczypię się w skórę bo myślę że to jest sen. - uśmiechnęłam się
- Czy ty mi coś sugerujesz ?
- Nie, oczywiście że nie. Po prostu ty Niall Horan piosenkarz, ja Laura zwykła dziewczyna, fanka.
- To uwierz ! Laura ! Tylko ciebie kocham najbardziej na świecie ! Zrozum - uśmiechnął się
- Wiesz, czasami mam wrażenie że twoje fanki myślą, że ja lecę tylko na twoją kasę. Boję się tego wszystkiego, fanów, sławy i innych związanych z tym rzeczy.
- Kochanie, ja cię będę bronił ! Zawsze i o każdej porze ! Zawsze będę z tobą, zrozum. Nie pozwolę na wyzwiska, na twój temat. Ciebie kocham, inni się dla mnie nie liczą, poza zespołem i tobą. A teraz zakończmy już ten temat i chodźmy spać, nie wracajmy już do tego. - pocałował mnie w czoło, zgasił lampkę i poszliśmy spać.

**Rano**

Obudziły mnie delikatne pocałunki Niall'a, które składał na moich ramionach i na moich ustach. Były takie delikatne, sprawiało mi to przyjemność. Nagle przypomniałam sobie o tym że dziś mamy lot i przez przypadek przerwałam tą chwilę.
- Niall ? - otworzyłam oczy
- Tak ? - uśmiechnął się
- O której mamy lot ? - podparłam się na ramionach
- O 4pm.
- Aha, idziemy gdzieś na śniadanie ?
- Możemy - usiadł
-  To ja się idę ubrać - dałam mu buziaka i skierowałam się w stronę garderoby.
Grzebałam w ciuchach, aż znalazłam to czego szukałam, założyłam to: [KLIK].
Gdy byliśmy gotowi zeszliśmy na dół do jadalni. Zajęliśmy wolne miejsca przy stole. Zjedliśmy i wyszliśmy na spacer. Chodziliśmy ulicami rozmawiając, śmiejąc się. Doszło także do całowania się, ale szybko się powstrzymaliśmy. Dziwiło mnie to, że akurat w miejscu publicznym, ciągnie mnie do pocałunków a nie w domu kiedy mamy dużo czasu dla siebie. No ale cóż, co tu do myślenia, ja zawsze miałam dziwne zachcianki. Po dosyć długim spacerze wróciliśmy do apartamentu. Przebrałam się w coś wygodnego a mianowicie to to: [KLIK]. Gdy byliśmy gotowi, ja zadzwoniłam po taxi a Niall zniósł walizki na dół. Wsiedliśmy do taksówki i pojechaliśmy na lotnisko.

Wsiedliśmy do samolotu, zajęliśmy wyznaczone miejsca i wystartowaliśmy. Lot trwał 4h a ja nie spałam ani minuty. Po dolocie do Londynu, ja znów zadzwoniłam po taxi, a ona zawiozła nas pod dom chłopaków. Podeszliśmy pod drzwi, zabraliśmy głęboki oddech i przycisnęliśmy na dzwonek.
- Niall ?! Co ty tu robisz ? - drzwi otworzył nam Harry i przytulił Niall'a na przywitanie
- A no widzisz, chcieliśmy wam zrobić niespodziankę, są chłopcy ?
- No pewnie, wchodźcie - zabrał nasze walizki i zaniósł je do salonu.
______________________
Hello, podoba się ? Chcecie następne części ?

1 komentarz: