Gdy byli już pod drzwiami, Niall je otworzył i puścił ją pierwszą, ona weszła, a Niall od razu za Laurą.
- Jest ktoś u ciebie ? -zapytała kierując się w stronę salonu..
- Nie, nikogo nie ma, rodzice wrócą dziś nocy, a co ?
- A nic, to jesteśmy sami ? - zapytała
- Tak, a teraz chodź za mną, mam dla ciebie niespodziankę.
Niall zaprowadził Laurę do swojego pokoju i dał jej do ręki strój:
- Niall ? Skąd masz mój strój ? - zapytała udając sarkazm.
- Twoja mama mi dała - powiedział i wyciągnął z szuflady kąpielówki.
- Jak to moja mama ci dała ? - zapytała kompletnie nic o tym nie wiedząc.
- No poprosiłem ją, i mi dała - powiedział - a co w tym dziwnego.
- Mogłeś powiedzieć to bym ci dała - powiedziała po czym zapytała - a po co ci on ?
-
Po pierwsze, jak bym cię poprosił o strój to byś się pytała, po co i
niespodzianki by nie było, a po drugie to zobaczysz, a teraz idź się
przebrać w niego, łazienka jest tam po prawej - powiedział po czym
wskazał jej kierunek.
- Aha, no dobra - powiedziała
Poszła się przebrać, gdy wyszła Niall był w kąpielówkach, totalnie ją zatkało, ten jego umięśniony tors, awww..
- Chodź - powiedział
Ona wykonała polecenie i poszła za nim, po chwili przed jej oczami
ukazał się wielki basen, koło niego były 2 jacuzzi i wejście do sauny.
Myślała że zemdleje z zachwytu. Niall przerzucił Laurę przez barki i
wskoczył z nią do basenu.
- Laura, umiesz pływać ? -zapytał, podtrzymując ją, ponieważ było trochę głęboko, a ona była za mała aby sięgać do dna.
- W podstawówce chodziłam do klasy sportowej, więc myślę że tak - powiedziała, po czym odpłynęła od Niall'a .
-
O ty, więc umiesz . - powiedział i zaczął ją gonić. Można było
powiedzieć że grali w berka wodnego, tylko że we dwoje. Później się
chlapali, a gdy się zmęczyli poszli do jacuzzi, Niall
przyniósł wino i tak siedzieli i popijali sobie do 7am.
***7.am.***
- Laura idziemy spać ? - zapytał i wyszedł z jacuzzi.
- Niall wiesz co ? - zapytała - może ja pójdę już do domu, tam się wyśpię.
-
Nie ma mowy, jesteś dziś u mnie, a z resztą po południu jedziemy pod
camping, więc lepiej się wyspać, chodź, chodź. - powiedział po czym
chwycił jej dłoń i zaprowadził do swojego pokoju. On się położył a ona koło niego..Zasnęli ..
*** 3pm. ***
- Niall !! Niall !! - krzyczała próbując go obudzić.
- Co się stało ? - powiedział zaspanym głosem i na pół otwartymi powiekami.
- Już 3, o 4 mieliśmy wyjeżdżać - gdy to mówiła, czuła się jakby byli razem.
- To idź się spakować - mówił nadal leżąc.
- Niall, ja stąd nigdzie nie pójdę, bo wiem że ty nie wstaniesz. - powiedziała po czym usiadła koło niego.
- Ale no, przecież wstanę - powiedział po czym usiadł i się przeciągnął.
- No, a teraz pakuj się, bo nie zdążymy - powiedziała po czym wyszła z pokoju.
Chciała już wejść na schody, ale poczuła że ktoś ją złapał za nadgarstek, był to Niall, bo kto inny mógł by to być.
- Co ? - odwróciła się
- Ty też nie zapomnij się spakować - powiedział po czym puścił twój nadgarstek.
- I tylko po to mnie zatrzymywałeś, głuptasie ? - zaśmiała się.
- Tak mała - pokazał ci język i poszedł, ona także poszła. Doszła do domu i spakowała najpotrzebniejsze rzeczy, były to: Skarpetki, bielizna, 4 pary bluzek na ramiączkach, 4 pary bluzek z krótkim rękawkiem, 3 pary spodni, okulary przeciwsłoneczne, dres, sukienkę, 2 swetry, szczoteczkę do zębów, szampon do włosów, odżywkę do włosów, 2 ręczniki (jeden po kąpieli a drugi na wszelki wypadek), koc (na łąkę, czy gdzieś tam indziej), kosmetyki, pieniądze i inne potrzebne rzeczy.
Gdy już wszystko ucisnęła w swojej "walizeczce"mogła wyjść z domu, i iść po Niall'a.
- Niall jesteś już gotowy ?? - zapytała po czym weszła do jego pokoju.
- Tak, możemy jechać - zabrał jej bagaże .
Zeszli do samochodu, Niall spakował bagaże do bagażnika i ruszyli.
- Laura wyciągnij mi orzeszki z plecaka - powiedział patrząc na drogę .
- Oczywiście, panie Horan - zaczęła się śmiać.
- Mała ! - pokazał ci język.
- Proszę, panie Horan - ukłoniła się po czym obaj zaczęli się głośno śmiać. Niall zajadał orzeszki a Laura czytała gazetę.. Podróż szybko im zleciała, chociaż trwała 2 godziny.
- Już jesteśmy - powiedział po czym zgasił samochód - ja pozbieram, a ty masz klucz - podał jej klucz - i idź ..
- Okey - zabrała klucz i poszłaś, można powiedzieć że trochę zabłądziła między tymi wszystkimi campingami, nie umiała znaleźć pechowego 69. Gdy już znalazła, Niall czekał na pod campingiem.
- Mała, zgubiłaś się ? Hhahah - zabrał walizki i zaczął się śmiać.
- Jestem tutaj pierwszy raz - uśmiechnęła się - miałam prawo - otworzyła drzwi, a Niall wniósł walizki. - Ojej, jak tutaj ślicznie - powiedziała rozglądając się - Ale jest jeden problem.
- Jaki - Niall na nią popatrzył.
- Jest tylko jedno łóżko - popatrzyła się na niego i się uśmiechnęła.
- Ja będę spał na kanapie - powiedział i wskazał mebel.
- O nie ! Co to, to nie, nie będziesz spał na niewygodnej sofie !
- Laura, chyba wiedziałem co robiłem zapraszając cię tutaj i zdawałem sobie wtedy sprawę z tego że będę spał na kanapie - podszedł do niej .
- Ale Niall, ja cię tak nie zostawię na tej niewygodnej sofie, rozumiesz ? - mówiła z przejęciem.
- To ... - próbował się wysłowić.
- To ... ? - pytała
- To ... Nie wiem - zaczął śmiać.
- Niall, jak ty będziesz tu spał to ja nie zasnę
- To w takim razie, gdzie mam spać ? - popatrzył na nią
- Ze mną - stwierdziła bezinteresownie
- Laura, nie rób sobie żartów, przecież my.. - nie dokończył ponieważ mu przerwała
- To nic, to że nie jesteśmy razem, to nie oznacza że nie możemy razem spać - uniosła ramiona
- No dobra, to ja wyciągnę z torby potrzebne rzeczy i możemy iść - poszedł do pokoju ..
- Ok - powiedziała - Niall, to ja też mam brać koc ?? - zawołała..
- No weź, bo ja nie biorę - podszedł do niej z wielkim koszykiem..
- To co ty trzymasz w tym koszyku ? - popatrzyła się na niego
- Jedzenie - wyszedł z małego domku i czekał na zewnątrz
- Hahaha, no ok, to ja może wezmę osobny kosz, na picie, koc i olejki ? - zaczęła się śmiać
- No weź - uśmiechnął się - bo raczej tutaj już się nic nie zmieści
- Ok .. - także się uśmiechnęła
Gdy już wszystko spakowali mogli wyjść ..
_________________________________
~by Olivia ♥
Wiecie co ? Ja się nie będę podpisywać pod tymi wszystkimi rozdziałami, bo tylko ja piszę to opowiadania :)
Następna część dziś wieczorem albo jutro .. O tym już zdecyduje ilość komentarzy :)
- Ok - powiedziała - Niall, to ja też mam brać koc ?? - zawołała..
- No weź, bo ja nie biorę - podszedł do niej z wielkim koszykiem..
- To co ty trzymasz w tym koszyku ? - popatrzyła się na niego
- Jedzenie - wyszedł z małego domku i czekał na zewnątrz
- Hahaha, no ok, to ja może wezmę osobny kosz, na picie, koc i olejki ? - zaczęła się śmiać
- No weź - uśmiechnął się - bo raczej tutaj już się nic nie zmieści
- Ok .. - także się uśmiechnęła
Gdy już wszystko spakowali mogli wyjść ..
_________________________________
~by Olivia ♥
Wiecie co ? Ja się nie będę podpisywać pod tymi wszystkimi rozdziałami, bo tylko ja piszę to opowiadania :)
Następna część dziś wieczorem albo jutro .. O tym już zdecyduje ilość komentarzy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz