piątek, 25 stycznia 2013

Chapter 9

- Nie męcz mnie już tym, porozmawiamy w domu - troszkę zszokowało mnie jego zachowanie ale nic nie mówiłam.
- O..o..ok
- A gdzie teraz idziemy ? - puścił mnie i ruszyliśmy przed siebie
- No nie wiem, już nie chce mi się chodzić po tych sklepach. Jedźmy do domu
- No ok
Ruszyliśmy w stronę wyjścia i pojechaliśmy do domu.

**W domu**

- To o czym mieliśmy rozmawiać ?
- Laura.
- Tak ?
- Bo od pewnego.. Nie - uciął zdanie
- No mów - patrzyłam na niego .
- Nie, nie to jest głupie - wstał z kanapy i poszedł do ogrodu
- Niall - pobiegłam za nim.
- ... - obrócił się i popatrzył na mnie
- Co się dzieje ? - usiadłam na leżaku.
- Chciałem ci powiedzieć że.. - widziałam że ma problem z dokończeniem zdania
- Że ? - chciałam żeby dokończył
- Nic - chodził po ogrodzie w te i we w te
- Niall ! Jesteśmy przyjaciółmi mi możesz powiedzieć wszystko ! - domyślałam się co mi chce powiedzieć.
- Ok, ale to jutro, proszę dziś nie mam siły - popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem - ale powiem ci coś innego, coś lepszego - od razu poprawił się mu humor gdy kiwnęłam twierdząco głową.
- No dawaj ! Jaki ? - usiedliśmy oboje na brzegu basenu.
- Jutro o 3pm. mamy samolot do Egiptu
- Co ?? Jak to ?? - totalnie mnie zatkało, nie umiałam się wysłowić.
- No tak, chciałem ci zrobić niespodziankę i jedziemy tam na 10 dni.
- Niall ! Kochany jesteś, a nie mogłeś mi wcześniej powiedzieć ?
- Nie, to miała być niespodzianka - uśmiechnął się pokazując rząd białych zębów.
- A ile mam ci za to zapłacić ?
- Laura ! Nie zaczynaj ! Jeśli ja cię gdzieś zapraszam ja płacę, rozumiesz ?
- Dobrze już, nie denerwuj się
- Ale ty zawsze się mnie pytasz, nigdy nie pytaj się mnie "Ile ci płacę", a teraz chodź idziemy się spakować, bo zamierzam sobie długo jutro pospać.
- Ok, to chodź.

Poszliśmy do mojego pokoju ja wybierałam ubrania razem z Niall'em a później ja je pakowałam do wielkiej walizki.
- Niall, a ty kiedy się spakujesz ?
- Jak ty skończysz
- Ok
** Po chwili **
- Ok, już mam wszystko spakowane, jeszcze tylko jutro spakuję kosmetyczkę i szczoteczkę.
- No to chodź teraz ze mną, musisz mi pomóc doradzić - poszliśmy z Niall'em do niego i tam też spakowaliśmy jego rzeczy. Zabraliśmy jego walizkę do mojego domu, wzięliśmy prysznic (osobno) i poszliśmy spać.

** Rano **
- Niall !! Wstawaj !! - potrząsałam nim od dziesięciu minut.
- Co ? Co ? - zerwał się na proste nogi.
- Już 11 a my się dopiero obudziliśmy, wiedziałam że to tak będzie - stałam przed nim z założonymi na rękach piersiami.
- No to nie moja wina że tak lubię sobie pospać - wyszliśmy z pokoju.
- No dobra, dobra, już się nie tłumacz idź jeść, zrobiłam ci śniadanie - wskazałam mu talerz leżący na blacie.
- A ty ? - zatrzymał się.
- Ja ? Ja już jadłam, a teraz idę się umyć i w coś przebrać - chciałam odejść ale Niall mnie zatrzymał
- Ej !!
- Tak ?
- Tylko ubierz coś wygodnego bo lot trwa 4.5 godziny.
- Ok - krzyknęłam i poszłam się umyć i ubrać, założyłam to: [KLIK]

** 1pm. **
- Niall ! Jesteś już gotowy ? - zchodziłam z walizką ze schodów.
- Tak, już idę.
- Ok, ja idę już do auta - przekrzykiwaliśmy się.
- Ok, zaraz tam przyjdę.

Wyszłam na dwór i spakowałam swoją walizkę do bagażnika i usiadłam na miejscu pasażera. Po chwili Niall zrobił to samo i pojechaliśmy. Na lotnisko mieliśmy 1h.

** Lotnisko Mullingar **

Spóźniliśmy, ale w ostatniej chwili wpuścili nas na pokład. Zajęliśmy wolne miejsce, zapięliśmy pasy i wyciąnęliśmy swoje tablety. Niall wszedł na twittera i poinformował fanów że jest właśnie w samolocie do Hiszpanii. Ja także weszłam i zobaczyłam znacznie większą ilość obserwujących.

** Lotnisko Hiszpania **

Lecieliśmy około 4.5h. Ja przespałam 1.5h, a Niall około 2.5. Dolecieliśmy szczęśliwie.
- Niall ! - wołałam go, można było powiedzieć że się zgubiłam. Wołałam go tak z 5 minut.
- Tak ? - podbiegł do mnie.
- Gdzie ty byłeś ? Wystraszyłam się - kamień spadł mi z serca gdy go zobaczyłam.
- Byłem rozdawać fanom autografy, a teraz chodź, taksówka na nas czeka - zabrał moją walizkę i ruszyliśmy w stronę wyjścia.

**Hotel**

Poszliśmy do apartamentu odłożyć walizki. Przebraliśmy się w stroje kąpielowe i poszliśmy na plażę.
 Było dosyć jasno ze względu na to że jest lato i jest to Hiszpania.

** Plaża**

- Niall ?
- Tak ?
- Miałeś mi coś powiedzieć dziś
- To w pokoju, nie psujmy sobie humorów - uśmiechnął się
- Ok
- Chodź ze mną ! - wstał z ręcznika
- Gdzie ?
- Pochodzić - wystawił rękę w moją stronę
- Ok - chwyciłam jego dłoń i wstałam.
Chodziliśmy po brzegu, po drodze zatrzymywały nas fanki prosząc o zdjęcie lub autograf.
- Niall, wracajmy już, robi się ciemno a mi jest zimno - zatrzymałam się
- Ok - zawróciliśmy i poszliśmy w stronę apartamentu.

**Hotel**
- Winda czy schody ?
- Winda bo jestem zmęczony.
- Ok - weszliśmy do windy i wyjechaliśmy do naszego apartamentu.
- A więc co mi miałeś powiedzieć ? -podeszłam do niego i się uśmiechnęłam.
- No bo...
____________
Ale ja lubię ucinać w takich momentach !! < 3 Też was kocham !!
Chcecie następny ?? ^^

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne opowiadanie. Wciągnęło mnie i musiałam przeczytać całe. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały. :)
    Zapraszam też do mnie:

    waytothedreamscometrue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń